Ciąg zdarzeń mających miejsce wokół Górek Czechowskich powoduje, że warto byłoby się zastanowić, czy poza technologią cokolwiek zmieniło się w mentalności tych, za których życie oddawali Żołnierze Wyklęci.
Zaczynając od zerowego zainteresowania lokalnego samorządu zdrowiem i życiem mieszkańców Lublina, poprzez szaleństwo przyrody i ludzi weszliśmy w obszar obozu koncentracyjnego XXI wieku, w którym poddano eksterminacji środowisko naturalne i to z przyzwoleniem bądź zaniechaniem tych, co z mocy prawa zobowiązani są je chronić i bronić.
Gorące debaty komisji problemowych Rady Miasta Lublin przeplatane próbami ograniczenia swobody wypowiedzi przez służby prezydenta przeistoczyły się niewyobrażalne manipulacje słowem i czynem, czego zwieńczeniem były groźby pozwania suwerena przed sąd i odwrócenie wniosków mieszkańców w sposób urągający miejscu i czasowi, w którym odbywała się nadzwyczajna sesja Rady Miasta Lublin ws. losu Górek Czechowskich.
Gdyby ktokolwiek z czytających ten wpis oraz oglądających załączone do niego materiały filmowe miał wątpliwości, czy mogło mieć to miejsce na początku 2020 roku XXI wieku, to polecam opisy uzupełniające zamieszczone pod relacjami video.
Wielka szkoda, że nawet drobna uwaga nie spowodowała refleksji tych, którzy są krańcowo nielojalni wobec swoich pośrednich pracodawców.
Zakończenie tej części epopei o nazwie Górki Czechowskie Wietrznie Zielone wprawiłoby w osłupienie każdego, komu dane było mieć jakikolwiek kontakt z ludźmi systemu, który cały świat uznał za słusznie miniony, bo oto w miesiącu pamięci Żołnierzy Wyklętych zastosowano wobec jednego ze społeczników metody żywcem wyjęte z tamtego okresu.
Następstwa takich zachowań nie powinny dziwić nikogo, kto potrafi samodzielnie widzieć, słuchać, czytać i myśleć.
Z szacunku do autora rzeczonego listu oraz pamięci tych, którzy chroniąc życie innych i własne poddawali się kiedyś samokrytyce nie uczynię tego, do czego posunął się adresat oraz podchwytujące to media.
Niech swoistym komentarzem będą słowa wypowiedziane przez jednego z obrońców Górek Czechowskich na niedzielnym marszu Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Lublinie:
„Ja Adam Łukasik, syn, bratanek i kuzyn Żołnierzy Wyklętych wzywam wojewodę Sprawkę, premiera Morawieckiego, prezydenta Andrzeja Dudę i prezesa Kaczyńskiego, by natychmiast położyli kres bezczeszczeniu i betonowaniu szczątków żołnierzy oddziału Stanisława Łukasika »Rysia«, których 75 lat temu zagrzebano w Górkach Czechowskich w Lublinie. Dzisiaj na obrońcach tego miejsca próbuje się wymuszać podpisywanie lojalek i odstąpienie od ich obrony i ochrony!”
CDN…
Andrzej Filipowicz
LAS/POL/RDCP