Doceniony tym razem niemal 15 godzinnym oczekiwaniem na rozpatrzenie w trakcie XXXII Sesji Rady Miasta Lublin skargi na Prezydenta za brak właściwego nadzoru nad tworzeniem projektu Programu Rewitalizacji na lata 2017/2023 - z satysfakcją mogę poinformować, że warto było. Swojego rodzaju kolejnym wyróżnieniem było głosowanie radnych nad zgłoszonym po przerwie obiadowej wnioskiem o przesunięcie w porządku sesji rozpatrzenia skarg wcześniej niż na koniec posiedzenia, bo uczyniono tak z dwiema innymi skargami, a wysłuchanie jednego z przedsiębiorców oraz członka organu pomocniczego Gminy Lublin pozostawiano jako jedne z ostatnich punktów. Nie lada nobilitacją było również - na wniosek i większością głosów koalicji PO + Wspólny Lublin, wielokrotne odbieranie prawa do zadawania pytań i wypowiedzi, o których możliwość zwracał się tylko jeden z wielu mieszkańców (głosowanie nr. 16 i 49) obecnych w sali obrad plenarnych rady miasta Lublin. Nawet skarbnik miasta była pod wrażeniem zwięzłości i merytoryki pytania o wysokość dochodów z tytułu rent planistycznych i opłat adiacenckich oraz odszkodowań z tytułu zmian miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego w pierwszym półroczu tego roku - cóż z tego jak radni mieniący się prezydenckimi postanowili na swojej sesji nałożyć mieszkańcom embargo informacyjne. Ćwiczony przez większość radnych na sesjach niczym Rotmistrz Pilecki na placu apelowym Auschwitz - chciałem również móc zwrócić uwagę, że bohaterów narodowych trzeba próbować naśladować, a nie tylko nadawać ich imieniem nazw ulic i miejsc. I nie mów, że takie porównanie jest nieuprawnione, bo nadmienię tylko, iż tamto miało miejsce przed 74 laty, kiedy nikt nawet nie myślał o telefonii mobilnej i sieci Internet, co pozwala dotrzeć do innych z każdą informacją w kilka sekund. Tym razem również większością przegłosowano (głosowanie nr. 215), że jeden z mieszkańców Lublina nie zasługuje na wysłuchanie przez tych, których współutrzymuje. Nawet w kwestii zmiany miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego w dzielnicy, której ten sam mieszkaniec jest przedstawicielem w organie pomocniczym Gminy Lublin - wywodzący się z tego samego okręgu wyborczego radni PO i Wspólny Lublin byli jednomyślni (głosowanie nr. 51) w odebrania prawa do głosu temu, który chciał tylko jeszcze raz powtórzyć, że zmiana MPZP narusza zapisy obowiązującego nadal Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Miasta Lublin. Również z projektem nowego SUiKZP ta zmiana nie jest zgodna, co oznacza, że będzie naruszać również ten dokument planistyczny, a samo uznanie części uwag tegoż mieszkańca nie zmienia wszak faktu braku zgodności rzeczonych dokumentów. Uniemożliwienie wypowiedzi przedstawicielowi mieszkańców tej części Lublina należy traktować jako naruszenie Konstytucji RP oraz jej aktów wykonawczych w postaci Ustaw i rozporządzeń. Jeżeli za kilka tygodni znowu usłyszycie, że za zanieczyszczenie powietrza w Lublinie przekraczające ustalone normy krajowe i europejskie odpowiadają mieszkańcy i... pogoda, to w świetle powyższego będzie to tylko część prawdy, bo kolejny raz pozwolono na zabudowanie jednej z części strefy ESOCh, która pełniła rolę korytarza napowietrzającego południowo-wschodnią część Czechowa. To wszystko ma miejsce w sytuacji, w której mieszkańcy aglomeracji lubelskiej z samej tylko ekspozycji na pyły zawieszone MP2,5 ponoszą koszty społeczno - ekonomiczne w postaci około 100 tysięcy dni chorobowych, 300 przedwczesnych zgonów i średnio 500 milionów Euro kosztów zewnętrznych rocznie (prognozy w oparciu o dane z 2015 roku i przyjętym najniższym współczynniku średniej rocznej ekspozycji). Wisienką na torcie zbudowanym z krzywdy ludzkiej zadanej bezpartyjnemu mieszkańcowi Lublina przez radnych PO i Wspólny Lublin było uznanie jego skargi na Prezydenta Miasta Lublin za brak właściwego nadzoru nad tworzeniem projektu Programu Rewitalizacji Miasta Lublin na lata 2017-2023. Tego faktu wynikającego być może z koszmarnego zmęczenia jednego z radnych, który jak ten dyskryminowany mieszkaniec od ponad 14 godzin brał udział w sesji plenarnej Rady Miasta Lublin - nie było już w stanie przyćmić kolejne odebranie prawa do głosu w sprawie, która stała się przedmiotem obrad w wyniku skargi złożonej na Przewodniczącego organu stanowiącego Gminy Lublin, za notoryczne naruszanie Statutu poprzez jednoosobowe pozbawianie prawa głosu tych, których jest pośrednikiem w bezpośrednim sprawowaniu władzy samorządowej. Dlaczego jest w Lublinie tak, że nawet komuniści przecierają ze zdziwienia swoje oczy powinien po części odpowiedzieć kolejny odcinek debaty publicystycznej "Tu i Teraz - Widzę, Słucham, Pytam", której emisję TVP Lublin zapowiedziała o godzinie 17:30 w dniu 11.09.2017, a jej tytuł brzmi: Lubelskie Górki Czechowskie. Kwadratura koła. Zapraszając wszystkich serdecznie przed ekrany telewizorów i terminali internetowych na zapowiedzianą wyżej debatę - pozwalam sobie przypomnieć znamienną w słowach piosenkę Andrzeja Zaorskiego napisaną przed 36 laty, w której wystarczy "sami-towskiego" zamienić na wnioskodawców odbierania prawa do głosu jednemu z mieszkańców naszego miasta na posiedzeniach komisji problemowych oraz sesjach plenarnych Rady Miasta Lublin: Pytanie owo stawi dziś pół Polski, Czy wyrok zapadł już w procesie twoim? Czy dacie sobie rade sami-towski Czy może jeszcze ktoś za wami stoi? A Może jesteś pan w UB-ezpieczalni I nasz cywilny każdy proces z głowy? I PZU się tylko musi martwić Jak ubezpieczyć pana od odnowy. Cenzura chyba także ma problemy Przez tą wojskową niby tajemnicę, Że jeśli władza wchodzi w konflikt z życiem, To władzy przyrżnąć może i oficer. Kraj zmienił nam się dzisiaj generalnie, Choć różne tego stanu są przyczyny, To jednak człowiekowi co z marmuru, Nie może dziś podskoczyć człowiek z gliny. A także człowiekowi, co z żelaza, Któremu dzień dzisiejszy nie jest metą, Człek twardogłowy wcale nie przeszkadza, A nawet dobrze uzbrojony beton. Dziś podziękować winno ci pół Polski, Bo bez twej znanej dzielnej hipokryzji. To moglibyśmy chyba sami-towski W odnowę wierzyć nawet telewizji. Andrzej Zaorski "Czy dacie sobie radę Sami-towski?" af