Dzisiaj w Lublinie tj. 17.01.2017, w obszarze przyległym do Górek Czechowskich od rana widać było tumany czarnego dymu, co bardzo mocno zaniepokoiło jedną z okolicznych mieszkanek.
Było to o godzinie 7.30 czyli działo się równolegle o medialnych informacji, o obradach rządu RP w sprawie konieczności walki ze… smogiem.
Około godziny 9. na miejscu pojawiła się Straż Miejska.
Kto produkował w Lublinie ten wsad do smogu, że w mieście, w którym mieszkańcowi nie można upiec kiełbaski na ognisku ani spalić kupki liści taka sytuacja nie wzbudziła zastrzeżeń, a sprawca produkował nadal wsad do smogu i to bez mandatu i limitów?