Parafrazując słowa piosenki Andrzeja Dąbrowskiego "Zielono mi" - warto pamiętać, że powstała ona i została pierwszy raz zaśpiewana w czasach, w których mimo wszystko ważniejszy był interes społeczny, niż... deweloperski.
Rozmowy o mieście, czyli "jak kiełkuje lubelska zieleń".
Jak czas pokazał bywa tak nadal - pod warunkiem, że przysłowiowy deweloper nie wpłaca na kampanie wyborcze organów stanowiących i wykonawczych samorządu i rządu.
Wnioski powinniście Państwo wyciągnąć sami - korzystając z pełnego zapisu dzisiejszego spotkania, które w każdych innych warunkach zostałoby ocenzurowane zgodnie z linią programową redakcji lub interpretującego ją dziennikarza ;)