Wielki odkurzacz i filtr antysmogowy, który produkuje darmowy prąd, a z wyłapanych w powietrzu pyłów zawieszonych powstają unikalne oczka do męskich i damskich pierścieni. To nie jest wizja odległej przyszłości – to jest realny projekt, który być może zostanie zrealizowany również w Lublinie.
Miasta, miasteczka i wsie Polski, Europy i świata borykają się z zanieczyszczeniem powietrza, którego poziom prowadzi do kosztów społecznych i ekonomicznych wyższych niż w wyniku wypadków komunikacyjnych ze skutkiem śmiertelnym. Z najnowszych szacunków wynika, że w skali naszego kraju z powodu zanieczyszczenia powietrza umiera przedwcześnie ponad 47 tysięcy osób rocznie.
Z najnowszego raportu Światowej Organizacji Zdrowia, dotyczącego ekonomicznych skutków zanieczyszczeń powietrza, wynika, że każdego roku zła jakość powietrza w Europie kosztuje podatników 1,6 tryliona dolarów, kalkulowanych jako zewnętrzne koszty zdrowotne. W Lublinie szacunki mówią o ponad 500 mln Euro kosztów zewnętrznych, co jest równe rocznemu budżetowi miasta. Na niwelowanie przyczyn złego stanu aerosanitarnego, czyli na ochronę powietrza atmosferycznego i klimatu przeznacza się w Lublinie rocznie około 350 tysięcy złotych, co stanowi mniej niż 0,016% dochodów ogółem.
Lokalne pozarządowe organizacje ekologiczne oraz niezrzeszeni mieszkańcy wielokrotnie występowali do samorządu z wnioskami, apelami i petycjami w sprawie podjęcia zdecydowanych kroków w kierunku poprawy stanu aerosanitarnego Lublina. Brak właściwej reakcji, a w zasadzie całkowita ignorancja i indolencja samorządu i instytucji publicznych powoduje dalsze pogarszanie i tak bardzo złej jakości powietrza, co wymusza na społecznikach zmianę sposobu i form walki o zdrowie oraz życie mieszkańców Lublina, a więc i własne.
Korzystając z przykładu Rotterdamu – budowa wielkiego jonizatora powietrza w kształcie ażurowej wieży być może rozpocznie się wkrótce w Lublinie . Smog Free Tower to wynalazek z pogranicza technologii i sztuki, który opracowany został przez holenderskiego artystę Daana Roosegaarde.
Najnowsze dzieło projektanta z Holandii to nietypowa oczyszczalnia powietrza. Nietypowa, bo Smog Free Tower może jednocześnie oczyszczać powietrze i produkować prąd, a z wyłapanych w powietrzu zanieczyszczeń przygotowywać… oczka do biżuterii.
Smog Free Tower działa w ten sposób, że wyłapane z powietrza zanieczyszczenia w postaci pyłów zawieszonych będą sprasowywane pod bardzo dużym ciśnieniem, tworząc niewielką kostkę, która będzie następnie szlifowana jak naturalne kamienie. Do wykonania jednej takiej kostki wystarczą zanieczyszczenia, pozyskane z 1000 metrów sześciennych powietrza.
Co znamienne, to Smog Free Tower pracuje jak dom pasywny, czyli całkowicie niezależnie, produkując samodzielnie energię potrzebną do działania, co zapewnia umieszczona wewnątrz konstrukcji turbina wiatrowa. Smog Free Tower powinien oczyszczać 30 tys. metrów sześciennych powietrza na godzinę i powodować, że w jego okolicy powietrze będzie o 75 proc. czystsze.
Już teraz można zamawiać pierścienie z limitowanej serii powstającej z pyłów wychwyconych w powietrzu Rotterdamu lub Pekinu. Cena takich pierścieni może nie zachwyca ale przeznaczenie pozyskanych środków w wysokości 2 tysięcy Euro za sztukę na walkę ze smogiem powoduję, że niewiele już zostało do kupienia z planowanej ilości 50 sztuk.
Lubelski Alarm Smogowy nie powstał po to, by korzystać ze skutków zanieczyszczenia powietrza ale by im przeciwdziałać i niwelować przyczyny. Planowane w Lublinie uruchomienie Smog Free Tower ma temu właśnie służyć, a nie tworzeniu spółki celowej bez jakiejkolwiek odpowiedzialności, która byłaby zainteresowana pogarszaniem stanu aerosanitarnego otoczenia. Środki niezbędne do uruchomienia Smog Free Tower w Lublinie pochodzić będą od donatorów, którym nie opłaca się ponosić skutków społecznych i ekonomicznych zanieczyszczenia powietrza. Rozważymy również sięgnięcie po środki z Budżetu Obywatelskiego lub w ramach Inicjatywy Lokalnej.
Pierścienie wyprodukowane z pyłów wyłapanych w lubelskim powietrzu wystawiane będą na aukcje, a dochód z nich przeznaczony będzie na czynną walkę z przyczynami zanieczyszczenia powietrza. Ci, którzy pracują nad opłacalnością takiej inwestycji z góry wykluczeni będą z możliwości licytacji, by czasem do głowy im nie przyszło robienie na tym osobistych interesów.
Życząc czystego i zdrowego powietrza,
Pozdrawiam,
Andrzej Filipowicz
LAS/POL/RDCP