Zmartwychwstał Pan! Alleluja! Zdrowego Alleluja!!!

Życząc każdemu z Was zdrowych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego, które za każdym razem przybliżają i prowadzą nas do zmartwychwstania osobistego, grupowego, społecznego i narodowego – polecam lekturę listu otwartego jednej z mieszkanek Lublina, do tej pory nieopublikowanego przez redakcję jednego z lokalnych dzienników.

Pani Jolanta jak przez soczewkę pokazuje patologię władzy samorządowej, której w najdrobniejszych nawet rzeczach brak jest zwykłej ludzkiej przyzwoitości i empatii. Jeżeli do tego dołożymy wydawanie publicznych pieniędzy na panele, plebiscyty, konsultacje, ekofizjografie, czy inwentaryzacje przyrodnicze okraszane kreatywną statystyką oraz cenzurą opracowań naukowych mających służyć wybranym patodeweloperom — tym szybciej powinniśmy zmartwychwstać, by ratować to, co jeszcze nie zostało zniszczone w naszym bliższym i dalszym otoczeniu.


Szanowny Panie Redaktorze.

Jeszcze jeden taki tekst jak „Urzędowa inercja” i „Kultura języka polskiego” a stanę się fanką felietonów Pana redaktora.

Kulturę języka pozwoliłam sobie wyciąć z gazety i załączyć do jednego z pism skierowanych do Rady Miasta Lublin, jako ilustrację zastrzeżeń wobec wychodzącej od urzędników Pana Prezydenta korespondencji kierowanej do obywatela, mającej charakter elaboratu pozbawionego konkretów.

Natomiast „Urzędowa inercja” to stan, który dotyka ze strony Ratusza nie tylko Pana jako przedsiębiorcę, ale i zwykłego mieszkańca Lublina a do tego seniora, który zgodnie z nowym trendem jest jakoby pod opieką Państwa i władz samorządowych, a zachęcony tym deklarowanym uwielbieniem umyślił sobie upomnieć się o prawo do bezpiecznego i estetycznego przebywania w swoim miejscu zamieszkania, prosząc o wykonanie niezbędnych prac remontowych, naprawczych i konserwacyjnych.

Niestety z odpowiedzi urzędników ów senior dowiaduje się, że sposobem na załatwienie tych potrzeb jest, cytuję: „integrowanie się z sąsiadami, bo dobrze zorganizowane wspólnoty sąsiedzkie stanowią podstawę społeczeństwa obywatelskiego, czyli takiego społeczeństwa, które jest odpowiedzialne za siebie, za to, co najbliżej nas, wreszcie za naród”. A teraz cytat dla Pana redaktora również przedsiębiorcy: „Takie wspólnoty lokalne budują zaufanie społeczne niezbędne do rozwoju biznesu, działalności charytatywnej i skutecznego funkcjonowania państwa”.

Nie wiem jednak jak te frazy zalatujące statutem jedynie słusznej partii z minionych lat powiązać z kwestią remontu jezdni, koniecznością egzekwowania przez służby miejskie regulaminu utrzymania porządku na terenie Lublina i zapewnienie prawidłowej opieki nad zwierzętami domowymi przez ich właścicieli, konserwacji starego nadgryzionego przez czas drzewostanu, właściwego oświetlenia ulicy, przestrzegania zasad segregacji i gromadzenia odpadów i.t.p. kwestii.

Co z tym wspólnego ma zalecana integracja sąsiedzka i odezwy do odpowiedzialności za naród? Konkluzją tych urzędniczych wywodów jest to, iż seniorom zgłaszającym te potrzeby zasugerowano pieniactwo i złe stosunki z sąsiadami, czemu dano wyraz w uchwale nr 482/XII/2019 z dnia 19.12.2019 Rady Miasta Lublin, zamieszczonej w internecie, w której oczekiwania o charakterze społecznym określono jako bezzasadne.

Do grona malkontentów nękających urzędników proponuję także zaliczyć aktywistę i działacza LAS, który ośmielił się poskarżyć na Prezydenta Miasta do Rady Miasta Lublin z podobnym skutkiem jak ww., czyli uznaniem przez radnych jego skargi za bezzasadne marudzenie, co spowodowało reakcję owego aktywisty, który stwierdził, iż i tak jest nieźle,”bo nie odważyliście się wejść w rolę konsylium lekarzy psychiatrów i stwierdzić, że mieszkaniec czy też mieszkanka jest intelektualnie niepełnosprawny”.

Fakt ten przytaczam za lubelską prasą. Czyż zatem dopuszczalnym jest poniżanie i upokarzanie mieszkańców przez władze lubelskie takim podejściem do zgłaszanych urzędnikom potrzeb lokalnych sygnalizowanych przez pana Redaktora, działaczy społecznych czy też zwykłych ludzi, którzy jako seniorzy są podobno zachęcani w ramach Rządowego Programu na rzecz Aktywności Społecznej Osób Starszych na lata 2014-2020, czyli w skrócie ASOS 2014-2020 do interesowania się sprawami lokalnymi, która to akcja jest wspierana przez Fundację Wolności. Pięknie to brzmi, ale na papierze, bo tak w ogóle to rzeczywistość skrzeczy, a Pan Prezydent Miasta Lublin został przecież samorządowcem 2019 roku…

Z wyrazami szacunku
— seniorka 60+, Jolanta Brzustowska z Lublina

Nie zapominając o otaczającej nas rzeczywistości, przekazuję równocześnie dwie informacje, które wpisują się w społeczne inicjatywy pozbawienia korony — wirusa COVID-19:

1. Poparcie petycji w sprawie szybkiego przestawienia (unieruchomionej) produkcji w fabryce Volkswagen w Poznaniu na wytwarzanie przyłbic dla personelu medycznego oraz respiratorów. Inicjatorzy chcieliby, aby sprzęt trafiał nie tylko do poznańskich placówek, ale także innych na terenie kraju:
Petycja

2. Bezpośrednie zaopatrzenie w maseczki ochronne, które oferuje Konrad: tel. 605566051.

Zdrowia!!!



Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *